Dźwięk zbliżał się i zbliżał, aż mężczyzna w czarnym płaszczu znalazł się tuż za drzwiami. Zatrzymał się, nadsłuchując, czekając, jakby potrafił wyczuć ich obecność w pokoju. Wiedział, że tam są. Słyszała jego oddech. Wyczuła obrzydliwy zapach płaszcza, przedostający się przez szczelinę pod drzwiami. Czarny płaszcz zaczął poruszać się powoli i ślizgać z grzechotem. Klamka powoli się obróciła.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni